Historia poduszki powietrznej.

Historia rozwoju różnych technologii na przestrzeni wieków potrafi bardzo zaskakiwać. Niejednokrotnie na rożnych etapach postępu zdarzyło się, że podobny lub wręcz identyczny, innowacyjny projekt pojawiał się jednocześnie w dwóch (lub więcej) miejscach na świecie.

„Eureka” – jedność czasu

Socjologowie William Ogburn i Dorothy Thomas sporządzili swego czasu listę 148 ważnych odkryć i wynalazków dokonanych między 1420, a 1901 rokiem. W tym zestawieniu zebrali to co zostało wymyślone przez więcej niż jedną osobę. Dość zaskakujące wydaje się pojawienie się tej samej „Eureki” w głowach osób, które zupełnie się nie znały i nie miały ze sobą kompletnie nic wspólnego. Najciekawsze jest to, że owa odkrywcza myśl pojawiała się nie raz w tym samym czasie. Na dowód tego kilka ciekawych przykładów. I tak, między innymi, historia przytacza co najmniej sześciu wynalazców termometru. Z kolei fotografia ma co najmniej czterech protoplastów, a fotografia kolorowa – dwóch. Drukarka atramentowa powstała niemal równocześnie w firmach Canon i Hewlett-Packard. Japończycy i Amerykanie złożyli dokumenty patentowe w odstępie zaledwie miesiąca. Miało to miejsce w 1977 roku. Słynną żarówkę, której wynalezienie przypisuje się Thomasowi Edisonowi, poza nim stworzyło co najmniej 20 innych osób. Ostatecznie tylko Edison przeszedł do historii jako jej twórca. Tu jeszcze ciekawostka dotycząca Edisona. Dorobek założonych i administrowanych przez niego laboratoriów to ponad 1000 patentów.

Inna dość znana historia, gdzie Alexander Bell i Elisha Gray zgłosili się tego samego dnia, a było to 14 lutego 1876 roku, do urzędu patentowego z prototypem telefonu. Nie była to aż tak bardzo wyjątkowa sytuacja.

Historia poduszki powietrznej

Czy wiecie, że podobnie było z historią poduszki powietrznej? Dziś jest powszechnie stosowana. Znajduje się w prawie każdym samochodzie. Pewnie jednak niewiele osób zastanawiało się nad jej powstaniem. Zatem kilka słów na ten temat.

Na początku lat 50 inżynier John W.Hetrick w wyniku wypadku, w którym uczestniczył wraz
z córką i żoną, wpadł na pomysł stworzenia urządzenia, które zmniejszy obrażenia pasażerów samochodu podczas kolizji. Po wielu miesiącach pracy w 1953 roku zdobył patent na „zespół poduszki bezpieczeństwa dla pojazdów samochodowych”. W tym samym niemal czasie
w odległych Niemczech dojrzewał bardzo podobny pomysł. Niemiecki wynalazca Walter Linderer uzyskał patent na bardzo podobne urządzenie. Wynalezione przez niego poduszki miały napełniać się sprężonym powietrzem podczas nagłego kontaktu zderzaka auta z inną przeszkodą. Po zastrzeżeniu obu projektów poduszek powietrznych przez wspomnianych wynalazców dalszym jego rozwojem zajęły się znane koncerny samochodowe GM i Ford. Było nad czym pracować, ponieważ nadal były to prototypy urządzenia. Wymagały udoskonalenia, gdyż nie wszystko było dopracowane, co wiązało się z różnymi problemami. Jednym z nich był czas napełnienia poduszki. Inną nierozwiązaną kwestią okazał się system kontroli i powiadomienia o kolizji. Ostatnim problemem było natomiast zniwelowanie obrażeń generowanych przez samo urządzenie.

Prace nad modelem, który miał wejść do użytku trwały niemal 10 lat. Dopiero w 1960 roku
amerykański mechanik i inżynier Allen K. Breed opracował pierwszy na świecie system elektromechanicznych poduszek powietrznych uruchamiający się za pomocą czujnika zderzeń. Wówczas poduszka napełniała się w czasie mniejszym niż 1 sekunda od chwili wybuchu. Z czasem zmieniono też materiał wykonania poduszki. Zapewniono też szybkie odprowadzenie stężonego powietrza z jej wnętrza tuż po eksplozji.

Ford w drodze eksperymentu wyposażył w poduszki limitowane linie aut. Były to samochody, które realizowały przede wszystkim potrzeby rządowe. Pierwszym autem z zamontowaną poduszką, które trafiło do publicznej sprzedaży był Oldmsobile Tornado. Stało się to w 1973 roku. Wkrótce potem kolejne amerykańskie marki zaczęły stosować to rozwiązanie. Nie był to wówczas standard, a raczej rozwiązania alternatywne w stosunku do znanych powszechnie pasów bezpieczeństwa. Europa w pewnym sensie przespała całą dekadę lat 70-tych i to Amerykanie w tym czasie prężnie działali. Stąd też ogromnym zaskoczeniem było pojawienie się nowego rozwiązania w Niemczech. Mercedes zastosował system pasów bezpieczeństwa i systemu poduszek w modelu W126 w 1980 roku. Inni poszli w te ślady i wyposażanie aut w jedno i drugie stało się oczywistym standardem.
Konstruktorzy na tym nie poprzestali. Udoskonalali, szukali coraz lepszych rozwiązań. I dzięki temu po kolejnych 15 latach wprowadzono poduszki powietrzne montowane z boku samochodu, czyli w drzwiach. Prekursorem tego rozwiązania okazało się szwedzkie Volvo ugruntowując swoją legendę w zakresie dążenia do perfekcji w ochronie pasażerów i zyskują miano marki najbezpieczniejszej na świecie.

Dziś trudno sobie wyobrazić samochód bez poduszek powietrznych. Marki prześcigają się w ich jakości, ilości, rozmieszczeniu. Wszystko w trosce o bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów. Historia poduszki powietrznej jest niesamowita szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że tak ogromny postęp dokonał się zaledwie w 50 lat. I z całą pewnością konstruktorzy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.